Jestem dosyć chaotyczna, pełna sprzecznych cech charakteru i skrajnych potrzeb. Mam milion pomysłów na minutę i w bardzo dynamiczny sposób modyfikuję swoje plany. Jednocześnie jestem dobrze zorganizowana, lubię porządek i dyscyplinę. W swoim życiu stawiam na minimalizm i nie mam tu na myśli jedynie wysprzątanego pokoju.
Od czego zacząć?
Pewnego leniwego poranka delektowałam się kakałkiem i rozmyślałam o niebieskich migdałach. Wizualizowałam sobie swoją przyszłość i opracowywałam strategię życia. W końcu wyobraziłam sobie dzień, w którym postanowię wyprowadzić się z domu. Zastanawiałam się, co chciałabym ze sobą zabrać, a co jest zupełnie zbędne. Zaczęłam rozglądać się po pokoju i uświadomiłam sobie, że nie potrzebuję zdecydowanej większości rzeczy, które się w nim znajdują.