Z pewnością nie jestem już dzieciakiem, ale nadal nie czuję się dorosła. Nie wiem właściwie gdzie się znajduję i kim teraz jestem. Chyba tkwię gdzieś pomiędzy, w poczekalni do dorosłości. Nie potrafię nawet określić, czy moje uczucia i zachowanie są zbliżone do buntu młodzieńczego, czy bardziej do kryzysu wieku średniego.
Poszukiwania, plany i wielki chaos
Jestem przepełniona sprzecznymi pragnieniami i oczekiwaniami. Próbuję okiełznać swoje myśli i zebrać je w logiczną całość. Brakuje mi jeszcze kilku elementów tej układanki, ale nie mam pojęcia jakich konkretnie i gdzie ich szukać. Liceum i studia to strasznie burzliwy okres. Bezustannie próbujemy nowych rzeczy i szukamy swojej drogi. Snujemy idealistyczne wizje swojej przyszłości. Chcemy być kimś, zwrócić na siebie uwagę i zostawić po sobie ślad. Za wszelką cenę próbujemy uniknąć przeciętności i wyróżnić się z szarego tłumu. Poznajemy mnóstwo ludzi, a jeszcze więcej znika z naszego życia z bliżej nie znanych przyczyn. Przeżywamy coraz więcej rozczarowań. Kruszymy nawzajem swoje serca jak lód do kolejnego drinka.
Najnowsze komentarze