Przez bardzo długi czas szukałam odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak dużo myślę i wszystko analizuję. Zastanawiałam się, dlaczego dostrzegam znacznie więcej, niż większość moich znajomych. Nie wiedziałam, dlaczego nawet drobne zdarzenia, słowa czy gesty potrafią wywołać we mnie tak silne emocje. W końcu udało mi się rozwiązać tę zagadkę, jednak był to dopiero początek nowego rozdziału w moim życiu. Musiałam nauczyć się żyć z wysoką wrażliwością, wykorzystywać jej zalety i zacząć lepiej myśleć.
Kim są osoby wysoko wrażliwe?
Ten temat już nieraz pojawił się na moim blogu, jednak wciąż wzbudza on moje ogromne zainteresowanie. Sama zaliczam się do osób wysoko wrażliwych. Doskonale zdaję sobie sprawę, że życie z takim zespołem cech nie należy do najłatwiejszych. Mam wrażenie, że jest to dość skomplikowany proces i bezustanna praca nad swoim charakterem. Cały czas uczę się, jak radzić sobie z moimi słabymi stronami. Próbuję skończyć z nadmiernym zamartwianiem się czy rozkładaniem problemów na czynniki pierwsze. Staram się walczyć z moim chorym perfekcjonizmem i wymaganiem od siebie rzeczy niemożliwych. Męczą mnie również moje emocjonalne rollercoastery. Drobnostki, które dla większości ludzi są bez znaczenia, mogą na mnie wpłynąć i zmienić mój nastrój o 180 stopni. Zdarzają się sytuacje, kiedy przytłacza mnie nadmiar bodźców i myśli. Moja głowa dosłownie paruje z powodu przepracowania. Na szczęście stale opracowuję swoje metody radzenia sobie z tym chaosem w głowie i mam wrażenie, że idzie mi coraz lepiej.