Święta bez internetu – patrzcie w oczy, nie w telefon!
Moje tegoroczne święta były dokładnie takie, jakie byś powinny. Nareszcie miałam okazję zwolnić, porządnie się wyspać i spędzić czas z rodziną. Pakowałam prezenty w świątecznej piżamie, piekłam ciasteczka korzenne z bratem i śpiewałam piosenki z Rudolfa Czerwononosego.
Święta bez telefonu
Odpoczęłam od wirtualnego świata i przez kilka dni delektowałam się trybem offline. Zapewne straciłam wiele pięknych zdjęć choinek, prezentów i świątecznych potraw, którymi raczyli się moi znajomi, ale chyba jakoś to zniosę. Miałam wielką potrzebę wyrwania się z codziennej aury pełnej zmartwień, pośpiechu i natłoku zbędnych informacji, dlatego postawiłam na pełen relaks. Całą swoją uwagę poświęciłam swoim najbliższym i uciechom gastronomicznym. Mam wielką słabość do pierogów, zupy grzybowej i wszelkich ciast. Ledwo dałam radę wrócić do domu o własnych siłach, ale ani trochę nie żałuję. Nadmierne obżarstwo można zaliczyć przecież do polskich tradycji, więc nie ma co z tym walczyć i zbytnio się zamartwiać, jeśli tym razem jedzenie nie pójdzie w cycki.
Święta, nietrafione prezenty i praca w NASA
Kiedy miałam 7 lat, marzyłam o wielkim srebrnym teleskopie. Wpisałam go na pierwszym miejscu w liście do Świętego Mikołaja. Chciałam prowadzić badania, odkrywać nowe gwiazdy i zostać drugim Kopernikiem. Niestety Mikołaj musiał przeczytać mój list w pośpiechu albo zapomniał założyć swoich okularów i zamiast teleskopu przyniósł mi… wideoskop.
Nietrafiony prezent od Mikołaja
Byłam nieco zdezorientowana. Nazwa była bardzo podobna, więc uznałam, że to po prostu jakiś inny model. Liczyłam, że będzie to tak samo działający sprzęt i będę mogła zrealizować swoje marzenia. Wyjęłam wszystkie części z pudełka i zabrałam się za przeglądanie instrukcji. Okazało się, że nie da się tym przyrządem eksplorować kosmosu. Miałam natomiast możliwość oglądania różnych próbek materiałów w dużym powiększeniu. Było ich w zestawie tylko kilka, więc szybko się znudziłam.
TEDx Warsaw Women – 3 najbardziej inspirujące wystąpienia
Pierwszy raz w życiu miałam okazję uczestniczyć w konferencji TEDx Warsaw Women. Wiedziałam, że zakup biletu to strzał w dziesiątkę, ale nie spodziewałam się aż takiej dawki motywacji! Tegorocznym tematem przewodnim był “Showing Up” – pokazanie się, wyjście z cienia, przesuwanie swoich granic. Przed Wami mój subiektywny wybór 3 najbardziej inspirujących wystąpień!
Jak jeden grejpfrut może odmienić Twoją ścieżkę kariery?
Rozpoczynając staż lub podejmując się pierwszej pracy musisz być przygotowany na to, że wszyscy będą zrzucać na Ciebie wszystkie najbardziej niechciane zadania. Oczywiście każdy musi od czegoś zacząć, to żadna niespodzianka. Jednak są pewne granice, których nie powinno się przekraczać. Nie możesz dać sobie wejść na głowę. Jeśli bez przerwy dostajesz polecenia, które nie należą do Twoich obowiązków, których wykonanie jest dla Ciebie nieprzyjemne, to nie bój się powiedzieć “nie”. O takiej właśnie sytuacji opowiedziała Malwina Faliszewska, której szef każdego dnia wręczał owoce i warzywa, oczekując ich starannego pokrojenia. Nie chciała tego robić i czuła się bardzo skrępowana, gdy każdego dnia musiała wnieść wielką tacę na salę pełną mężczyzn w garniturach.