Pierwszy raz usłyszałam to pytanie mając około 5 lat. Przeciętna dziewczynka chciała wtedy zostać księżniczką, wróżką lub piosenkarką. Ja bez wahania odpowiadałam, że zostanę strażakiem. Z biegiem lat moje plany ulegały jednak modyfikacji.
Przez pewien czas chciałam być weterynarzem. Zawsze uwielbiałam zwierzęta i świetnie dogadywałam się z psem mojej babci. Spędziłam z nim długie godziny na rozmowach, siedząc w namiocie (kocu zawieszonym na sznurku do bielizny). Jakiś czas później dostałam książkę „Florek w kosmosie”. Od tamtej pory byłam przekonana, że zostanę astronautką i będę pracować w NASA. Lubiłam też rysować, budować samoloty z LEGO i tworzyć skomplikowane budowle z kasztanów, więc babcia wróżyła mi karierę architekta. Myślałam też o założeniu własnego kabaretu i prowadzeniu programu podróżniczego. A teraz… Kim ja właściwie chcę być?